Operacja "Tarcza Oceanu". Rosyjska marynarka wojenna zaczyna ćwiczenia wojskowe na Bałtyku
– Od 2 sierpnia na Morzu Bałtyckim pod dowództwem Naczelnego Wodza Marynarki Wojennej admirała Nikołaja Jewmenowa odbywają się morskie ćwiczenia „Tarcza Oceanu -2023” – informuje na swojej stronie Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej.
Sprawdzenie gotowości sił Marynarki Wojennej
Prowadzone pod dowództwem Naczelnego Wodza Marynarki Wojennej admirała Nikołaja Jewmenowa mają na celu "sprawdzenie gotowości sił Marynarki Wojennej do ochrony interesów narodowych Federacji Rosyjskiej na ważnym operacyjnie obszarze oraz spójności pracy dowództw różnych szczebli dowodzenia".
W ponad 200 ćwiczeń bojowych, w tym z użyciem broni, zaangażowanych ma zostać ponad 30 okrętów wojennych i łodzi, 20 statków pomocniczych, 30 samolotów lotnictwa morskiego i rosyjskich sił powietrznych oraz około 6 tysięcy personelu wojskowego. Mają one wypracować "środki ochrony szlaków morskich, transportu wojsk i ładunków wojskowych, a także obrony wybrzeża morskiego". Po zakończeniu ćwiczeń okręty mają powrócić do swoich stałych baz. W komunikacie nie podano na jakim dokładnie obszarze planowane są manewry.
Rosnące napięcia
Nazwa ćwiczeń może być nawiązaniem do operacji morskiej "Tarcza Oceanu" przeprowadzonej w 2016 r. przez NATO i szereg innych państw z Europy, Oceanii, Ameryki Południowej i Azji przeciwko somalijskim piratom. Brały w niej udział także okręty z Chin, Rosji i Ukrainy. Kontekst aktualnych manewrów jest daleki od zgodnej współpracy tych krajów.
Obecne rosyjskie ćwiczenia zbiegają się w czasie ze wzrastającym napięciem na granicy polsko-białoruskiej związanym z obecnością na Białorusi najemników Grupy Wagnera oraz ruchami białoruskich sił lotniczych w okolicy Białowieży. Nagłe ogłoszenie manewrów na Bałtyku musi wzbudzać w tym kontekście zrozumiałe zaniepokojenie ze strony Polski i państw bałtyckich.